Kolejna notka niepoprawiona... A raczej tak, jak jest. Dla mnie ma urok, inni się podenerwują i zjedzą. Enjoy ^^ notka dedykowana Liv :3
[Przez jedną, ulotną chwilę
Michael poczuł się, jak zdrajca. Zamarł w bezruchu i zaczął analizować
wszystkie słowa, jakie wypowiedział. Czyżby zdradził Jamesa? Nie, to niemożliwe.
Przecież bardzo się pilnował, by nie chlapnąć z czymś, czego mówić nie
powinien. Odetchnął z ulga, chowając ręce za plecami i splatając palce dłoni
razem. Uniósł się lekko na palcach, a następnie opadł na pięty, co powtórzył
bezwiednie, kiwając się niczym uczennica pierwszej klasy.] Rage, czy ja ci
powiedziałem, że on jest gejem? Przepraszam, jeśli moja radość tak bardzo cię
denerwuje, ale... [Dorian wyciągnął z kieszeni telefon i wręczył go aktorowi.
Nie powiedział do niego nic, lecz zwrócił swą uwagę ponownie na Michaela.] Oj,
młody... Należy ci się zjebka za opuszczone zajęcia, ale jak patrzę na ciebie z
tą miną cierpiącej dziewicy... [Pokręcił głową z uśmiechem i, podobnie jak
James, o czym oczywiście nie mógł wiedzieć, potargał czuprynę blondaska. Uśmiechnął
się do niego czule.] Jak babcie kocham, nie pamiętam, kiedy ostatnio widziałem cię
tak radosnego. [Przyciągnął do siebie młodego, przerywając mu tym samym ten
jego stateczny taniec niewinności, przytulił mocno, a kiedy odstawiał na
ziemie, pocałował w sam środek ust.] Masz szczęście, że nic ci nie jest. Tylko
nie myśl, że na tym koniec. Opowiesz mi wszystko, minuta po minucie, jak do
ciebie wpadnę. [Czochrając kolejny raz czuprynę chłopaczka, spojrzał uważniej
na Rage'a.]